Wpisy archiwalne w kategorii
Po mieście
Dystans całkowity: | 10657.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 66:49 |
Średnia prędkość: | 22.81 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.00 km/h |
Suma podjazdów: | 5120 m |
Maks. tętno średnie: | 140 (71 %) |
Liczba aktywności: | 352 |
Średnio na aktywność: | 30.28 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 3 czerwca 2014
Kategoria <100, Po mieście
miasto
- DST 29.06km
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 maja 2014
Kategoria <100, Po mieście
miasto
- DST 52.92km
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 maja 2014
Kategoria <100, Po mieście
Śmieszna sprawa ;)
Poprawiałem pozycję na Viperze. Przekręcałem kilkukrotnie bloki, więc nie dokręcałem ich na maxa za każdym razem. W końcu okazało się, że blok dokręciłem za lekko.... poluzowała się jedna śrubka i blok chodził luźno na boki w bucie. Jak można się domyślić, nie dało się wypiąć z pedała (pedału?).
Podjechałem pod dom, gdzie z opresji wybawiła mnie B. schodząc z kluczem do pedałów. Poruszałem 5min butem na boki i w końcu poluzowała się i druga śrubka i but odszedł. Później tylko zabawa śrubokrętem żeby blok wyciągnąć z pedału ;)
A zdarzył się też inny przypadek, ale to już na MBK. Wjeżdżając na przejazd rowerowy pękł mi łańcuch :P Przeturlałem się powolutku przez jezdnię na którą już wjechałem. Okazało się, że pękła spinka. Szczęśliwie nie zgubiła się. Obróciłem się w poszukiwaniu łańcucha - łańcucha brak. Na rowerze też go nie ma.... Wyglądało na to, że wyparował ;)
Okazało się, że łańcuch cały się nawinął na kasetę, między szprychami a zębatkami. W ogóle dziada nie było widać ;)
Podjechałem pod dom, gdzie z opresji wybawiła mnie B. schodząc z kluczem do pedałów. Poruszałem 5min butem na boki i w końcu poluzowała się i druga śrubka i but odszedł. Później tylko zabawa śrubokrętem żeby blok wyciągnąć z pedału ;)
A zdarzył się też inny przypadek, ale to już na MBK. Wjeżdżając na przejazd rowerowy pękł mi łańcuch :P Przeturlałem się powolutku przez jezdnię na którą już wjechałem. Okazało się, że pękła spinka. Szczęśliwie nie zgubiła się. Obróciłem się w poszukiwaniu łańcucha - łańcucha brak. Na rowerze też go nie ma.... Wyglądało na to, że wyparował ;)
Okazało się, że łańcuch cały się nawinął na kasetę, między szprychami a zębatkami. W ogóle dziada nie było widać ;)
- DST 3.60km
- Sprzęt Szosa
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 maja 2014
Kategoria <100, Po mieście
SPDy - boli :/
Jeżdżąc na jednodniówki, od dawna nie miałem żadnych bóli kolan.
Ostatnio założyłem (można powiedzieć, że pierwszy raz) SPDy. Na
wczorajszej wycieczce nic nie bolało, jechało się dobrze. Wróciłem do domu, porozciągałem się, 2h później zaczęło mocno boleć kolano...
Co ciekawe, jak się ruszam - chodzę, jeżdżę - to jest lepiej, nie boli prawie w ogóle. Jak siedzę - z czasem boli mocniej
Boli tylko prawe kolano, z prawej strony, na dole. Wypinam w 80% lewą nogę. Smaruję, rozciągam, boli nadal. Prawe, z którym zwykle problemów nie miałem. Zwykle to lewe wysiadało.
Staram się jeździć z w miarę wysoką kadencją, kolana zakrywam jeśli temperatura jest poniżej ~25 stopni...
Zgaduję, że problem przez złe ustawienie spdów. Mam nadzieję, że przejdzie. Z ustawieniem kombinuje co każdy wyjazd (wcześniej nic nie bolało, ale było dziwnie i niewygodnie) i czuję, że jestem coraz bliższy pozycji nogi jaką miałem na platformach.
Co ciekawe, jak się ruszam - chodzę, jeżdżę - to jest lepiej, nie boli prawie w ogóle. Jak siedzę - z czasem boli mocniej

Boli tylko prawe kolano, z prawej strony, na dole. Wypinam w 80% lewą nogę. Smaruję, rozciągam, boli nadal. Prawe, z którym zwykle problemów nie miałem. Zwykle to lewe wysiadało.
Staram się jeździć z w miarę wysoką kadencją, kolana zakrywam jeśli temperatura jest poniżej ~25 stopni...
Zgaduję, że problem przez złe ustawienie spdów. Mam nadzieję, że przejdzie. Z ustawieniem kombinuje co każdy wyjazd (wcześniej nic nie bolało, ale było dziwnie i niewygodnie) i czuję, że jestem coraz bliższy pozycji nogi jaką miałem na platformach.
- DST 45.82km
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 maja 2014
Kategoria <100, Po mieście
miasto
- DST 37.68km
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 maja 2014
Kategoria <100, Po mieście
20km w SPDach ;)
Bloki już prawie dobrze ustawione ;) Ale mimo to strasznie dziwnie mi się jechało. Ciągle czułem, że coś mi trzyma nogę, więc bardziej się skupiałem na jej uwolnieniu (czyli ciągnięciu pedałów) niż ich zwyczajnym deptaniu, przez co jechałem wolniej niż zwykle :p Musiałem się wyraźnie skupić na deptaniu żeby jechać jak człowiek [; Nie żebym się gdzieś spieszył... ;) Choć z drugiej strony mało jeździłem ostatnio, może brak rozruszania też miał wpływ na tempo.
Do tego strasznie niepewnie na torach, między autami, na krawężnikach... Pewnie z czasem będzie lepiej ;)
Jak się jutro nie rozpada, to będzie jakiś mały, ale większy niż poprzednio (raptem 5km :P) test Vipera ;)
Do tego strasznie niepewnie na torach, między autami, na krawężnikach... Pewnie z czasem będzie lepiej ;)
Jak się jutro nie rozpada, to będzie jakiś mały, ale większy niż poprzednio (raptem 5km :P) test Vipera ;)
- DST 20.95km
- Czas 00:52
- VAVG 24.17km/h
- VMAX 46.78km/h
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 maja 2014
Kategoria <100, Po mieście
miasto
- DST 15.00km
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 maja 2014
Kategoria <100, Po mieście
miasto
- DST 37.20km
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 kwietnia 2014
Kategoria <100, Po mieście
Viper Verbier - nowa szosa ;)
Cóż, długa ta wycieczka nie była... :P Przejechałem się po osiedlu chwilę, żeby sprawdzić pozycję roweru, który składałem 3 miesiące :P
Przed:

Po:

Rower skompletowany i złożony w całości przeze mnie ;)
Tak, tak. Zainwestowałem w SPD'y ;) Nie zamierzam się do nich specjalnie przywiązywać. Pokombinuje z ustawieniem, ale jak będę czuł że bolą kolana, to wracam czym prędzej wracam do starych dobrych platform.
Wrażenia z pierwszej jazdy świetne. Pozycje tak jak chciałem spokojna... Nie będę się więcej rozpisywać, bo jak to na nowym rowerze, wszystko wydaje mi się lepsze ;) Sztywniejsze, lżejsze, lepiej tłumiące drgania... (rama full karbon). Jak pojeżdżę, to napiszę czy czuję różnicę.
Za mieszczucha robi stara stalowa szosa, na aluminiowym Giant'cie przejechałem prawie 30tys km, więc będę mieć jakieś porównanie.
Kombinowałem z ustawieniem sztycy, ale nie da się jej dobrze ustawić. Będę próbował zwrócić/zareklamować.
Całkowicie nieprawidłowo ustawiłem sobie też bloki, przez co już po tych kilku kilometrach mnie bolały stopy ;) Muszę też odwinąć owijkę i podwyższyć odrobinę klamkomanetki.
Przed:
Po:

Rower skompletowany i złożony w całości przeze mnie ;)
Tak, tak. Zainwestowałem w SPD'y ;) Nie zamierzam się do nich specjalnie przywiązywać. Pokombinuje z ustawieniem, ale jak będę czuł że bolą kolana, to wracam czym prędzej wracam do starych dobrych platform.
Wrażenia z pierwszej jazdy świetne. Pozycje tak jak chciałem spokojna... Nie będę się więcej rozpisywać, bo jak to na nowym rowerze, wszystko wydaje mi się lepsze ;) Sztywniejsze, lżejsze, lepiej tłumiące drgania... (rama full karbon). Jak pojeżdżę, to napiszę czy czuję różnicę.
Za mieszczucha robi stara stalowa szosa, na aluminiowym Giant'cie przejechałem prawie 30tys km, więc będę mieć jakieś porównanie.
Kombinowałem z ustawieniem sztycy, ale nie da się jej dobrze ustawić. Będę próbował zwrócić/zareklamować.
Całkowicie nieprawidłowo ustawiłem sobie też bloki, przez co już po tych kilku kilometrach mnie bolały stopy ;) Muszę też odwinąć owijkę i podwyższyć odrobinę klamkomanetki.
- DST 5.40km
- Sprzęt Szosa
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 kwietnia 2014
Kategoria <100, Po mieście
miasto + zoooooo
- DST 43.21km
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze