Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2010
Dystans całkowity: | 523.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 63.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1358 m |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 40.26 km |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 29 listopada 2010
Kategoria Po mieście
Po miescie
dworzec pkp - dom
- DST 3.20km
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 listopada 2010
Kategoria <100, Krótki wypad
III Wyprawka - 3
- DST 82.00km
- Podjazdy 400m
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 listopada 2010
Kategoria Krótki wypad
III Wyprawka - 2
- DST 59.00km
- Podjazdy 360m
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 listopada 2010
Kategoria >100, Krótki wypad
III Wyprawka - 1
z Cinkiem - Bydgoszcz, Chojnice, Swornegacie
- DST 111.00km
- Temperatura -2.0°C
- Podjazdy 598m
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 listopada 2010
Kategoria Po mieście
Po miescie
- DST 18.00km
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 listopada 2010
Kategoria Po mieście
Po miescie + gleba, + otarcie o busa, + pewna smierc z seicento
odbija mi coraz bardziej na tym rowerze.... jeszcze zamyślony ciągle.... kiedyś się to źle skończy:
pociskam ostro bo mi się spieszy, łańcuch rowerowy w ręce... wpadł mi między szprychy/widelec w przednim kole. Piękne OTB. W ogóle nie wiedziałem co się stało do końca. Poleciałem na ręce, i zrobiłem niby gwiazdę, niby salto, i wylądowałem na rękach.
Stojące obok babki najpierw oooo(jak leciałem na morde) a później łoooo (jak wylądowałem na nogach :P).
jakieś 15 minut później lecę z wiatrem dwupasmówką jak szalony. Wyprzedzam samochody środkiem, a tu nagle się zbliżają do siebie....
z lewej osobówka, z prawej bus. Osobówka by mnie zabiła, więc oparłem się o busa i przejechałem tak kilka sekund (przy 40km/h :P) wtulony w niego, uciekając od lusterka osobówki [;
2h później znowu się spieszę. Pędzę, pędzę, głowa w dół.... nagle wyrasta przede mną seicento :D w ostatnim momencie odbiłem i tylko nogą walnąłem w zderzak :p
pociskam ostro bo mi się spieszy, łańcuch rowerowy w ręce... wpadł mi między szprychy/widelec w przednim kole. Piękne OTB. W ogóle nie wiedziałem co się stało do końca. Poleciałem na ręce, i zrobiłem niby gwiazdę, niby salto, i wylądowałem na rękach.
Stojące obok babki najpierw oooo(jak leciałem na morde) a później łoooo (jak wylądowałem na nogach :P).
jakieś 15 minut później lecę z wiatrem dwupasmówką jak szalony. Wyprzedzam samochody środkiem, a tu nagle się zbliżają do siebie....
z lewej osobówka, z prawej bus. Osobówka by mnie zabiła, więc oparłem się o busa i przejechałem tak kilka sekund (przy 40km/h :P) wtulony w niego, uciekając od lusterka osobówki [;
2h później znowu się spieszę. Pędzę, pędzę, głowa w dół.... nagle wyrasta przede mną seicento :D w ostatnim momencie odbiłem i tylko nogą walnąłem w zderzak :p
- DST 23.00km
- VMAX 63.00km/h
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 listopada 2010
Kategoria Po mieście
Po miescie
- DST 11.00km
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 listopada 2010
Po miescie
- DST 15.70km
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 listopada 2010
Kategoria Po mieście
Po mieście zbiorcze
- DST 72.00km
- VMAX 60.60km/h
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 listopada 2010
Kategoria Po mieście
Po miescie zbiorcze
- DST 66.00km
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze