Środa, 24 listopada 2010
Kategoria Po mieście
Po miescie + gleba, + otarcie o busa, + pewna smierc z seicento
odbija mi coraz bardziej na tym rowerze.... jeszcze zamyślony ciągle.... kiedyś się to źle skończy:
pociskam ostro bo mi się spieszy, łańcuch rowerowy w ręce... wpadł mi między szprychy/widelec w przednim kole. Piękne OTB. W ogóle nie wiedziałem co się stało do końca. Poleciałem na ręce, i zrobiłem niby gwiazdę, niby salto, i wylądowałem na rękach.
Stojące obok babki najpierw oooo(jak leciałem na morde) a później łoooo (jak wylądowałem na nogach :P).
jakieś 15 minut później lecę z wiatrem dwupasmówką jak szalony. Wyprzedzam samochody środkiem, a tu nagle się zbliżają do siebie....
z lewej osobówka, z prawej bus. Osobówka by mnie zabiła, więc oparłem się o busa i przejechałem tak kilka sekund (przy 40km/h :P) wtulony w niego, uciekając od lusterka osobówki [;
2h później znowu się spieszę. Pędzę, pędzę, głowa w dół.... nagle wyrasta przede mną seicento :D w ostatnim momencie odbiłem i tylko nogą walnąłem w zderzak :p
pociskam ostro bo mi się spieszy, łańcuch rowerowy w ręce... wpadł mi między szprychy/widelec w przednim kole. Piękne OTB. W ogóle nie wiedziałem co się stało do końca. Poleciałem na ręce, i zrobiłem niby gwiazdę, niby salto, i wylądowałem na rękach.
Stojące obok babki najpierw oooo(jak leciałem na morde) a później łoooo (jak wylądowałem na nogach :P).
jakieś 15 minut później lecę z wiatrem dwupasmówką jak szalony. Wyprzedzam samochody środkiem, a tu nagle się zbliżają do siebie....
z lewej osobówka, z prawej bus. Osobówka by mnie zabiła, więc oparłem się o busa i przejechałem tak kilka sekund (przy 40km/h :P) wtulony w niego, uciekając od lusterka osobówki [;
2h później znowu się spieszę. Pędzę, pędzę, głowa w dół.... nagle wyrasta przede mną seicento :D w ostatnim momencie odbiłem i tylko nogą walnąłem w zderzak :p
- DST 23.00km
- VMAX 63.00km/h
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
no chyba, ze czujesz sie tym cytatem w jakowys sposob zobowiazany, to juz Twoja sprawa (;
mswiety10 - 20:49 czwartek, 25 listopada 2010 | linkuj
"Czasami na drodze spotykam prawdziwych bikerów szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić..."
to masz wariacie w sygnaturze na forum, chciałbym widziec cie jadacego przytulonym do busa, ale nie rob tak wiecej :P mswiety10 - 20:48 czwartek, 25 listopada 2010 | linkuj
Komentuj
to masz wariacie w sygnaturze na forum, chciałbym widziec cie jadacego przytulonym do busa, ale nie rob tak wiecej :P mswiety10 - 20:48 czwartek, 25 listopada 2010 | linkuj