Piątek, 23 maja 2014
Kategoria <100, Po mieście
Śmieszna sprawa ;)
Poprawiałem pozycję na Viperze. Przekręcałem kilkukrotnie bloki, więc nie dokręcałem ich na maxa za każdym razem. W końcu okazało się, że blok dokręciłem za lekko.... poluzowała się jedna śrubka i blok chodził luźno na boki w bucie. Jak można się domyślić, nie dało się wypiąć z pedała (pedału?).
Podjechałem pod dom, gdzie z opresji wybawiła mnie B. schodząc z kluczem do pedałów. Poruszałem 5min butem na boki i w końcu poluzowała się i druga śrubka i but odszedł. Później tylko zabawa śrubokrętem żeby blok wyciągnąć z pedału ;)
A zdarzył się też inny przypadek, ale to już na MBK. Wjeżdżając na przejazd rowerowy pękł mi łańcuch :P Przeturlałem się powolutku przez jezdnię na którą już wjechałem. Okazało się, że pękła spinka. Szczęśliwie nie zgubiła się. Obróciłem się w poszukiwaniu łańcucha - łańcucha brak. Na rowerze też go nie ma.... Wyglądało na to, że wyparował ;)
Okazało się, że łańcuch cały się nawinął na kasetę, między szprychami a zębatkami. W ogóle dziada nie było widać ;)
Podjechałem pod dom, gdzie z opresji wybawiła mnie B. schodząc z kluczem do pedałów. Poruszałem 5min butem na boki i w końcu poluzowała się i druga śrubka i but odszedł. Później tylko zabawa śrubokrętem żeby blok wyciągnąć z pedału ;)
A zdarzył się też inny przypadek, ale to już na MBK. Wjeżdżając na przejazd rowerowy pękł mi łańcuch :P Przeturlałem się powolutku przez jezdnię na którą już wjechałem. Okazało się, że pękła spinka. Szczęśliwie nie zgubiła się. Obróciłem się w poszukiwaniu łańcucha - łańcucha brak. Na rowerze też go nie ma.... Wyglądało na to, że wyparował ;)
Okazało się, że łańcuch cały się nawinął na kasetę, między szprychami a zębatkami. W ogóle dziada nie było widać ;)
- DST 3.60km
- Sprzęt Szosa
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"Okazało się, że pękła spinka. Szczęśliwie nie zgubiła się." - to co, spawamy?
Gość - 06:08 sobota, 24 maja 2014 | linkuj
Komentuj