Środa, 30 maja 2012
Kategoria >100
Nasielsk - 150km z Wilkiem
Po pracy wcinam porcję kaszy gryczanej przygotowanej przez M, i dość szybko ruszam w trasę :)
O 18 podjeżdżam pod Cimana, za mostem północnym dołącza do nas Wilk. Razem jedziemy do Jabłonnej, gdzie odłącza się Ciman.
Po drodze łapiemy na chwilę razem z Wilkiem TIRa. Są emocje jak we dwóch się ciśnie za TIRem środkowym pasem... :p
Podkręcam trochę tempo i szybko docieramy w okolice Narwi. Tam przeskakuje mi coś w kolanie i koniec ciśnięcia... ;p
Przejeżdżamy koło polowego lotniska w Chrcynnie (cóż za nazwa...), krótki postój na zakupy w Nasielsku i mijając dzięki temu bokiem Głodowo Wielkie jedziemy zaliczyć kolejną dla mnie gminę - Świercze.
W Trzepowie ukradli asfalt, więc zawracamy kawałek i już główną docieramy do bardzo cichego (dzięki obwodnicy) Serocka na dłuższy popas.
Przed Serockiem trafia się górka na której trochę mi się pocisnęło... niewiele brakło, żebym Vmax na niej ustanowił :) cały podjazd ponad 40km/h, maksymalnie nawet 46km/h, nachylenie do 4%.
W Serocku Wilk kupuje zestaw prawdziwego rowerzysty, tj coca-cole i chipsy ;D
Ja całą trasę wcinam po trochu 250g paczkę hitów, która mi zupełnie wystarcza (dowiozłem nawet kilka do domu).
Za Serockiem jedziemy już w całkowitej ciemności, przez nudne (bo idealnie proste) odcinki przez las w stronę Ząbków (ząbek?).
W Ząbkach się rozdzielamy, i wyprzedziwszy sporo tramwajów (warszawskie jednak też są wolne...), kilka minut po północy docieram do domu.
W trakcie jazdy mijamy sporo kotów, lecz tym razem żaden nie próbuje mierzyć się z Wilkiem (patrz jego relacja do Berlina). Raz za to, kilka metrów od nas wystartował duży bociek przelatując nad drogą... ciekawe kto by wygrał starcie bocian vs Wilk :)
Całą trasę poza ~3 kawałkami jedziemy obok siebie gadając.
Rejony dużo ciekawsze od południowo-zachodnich. Są chociaż minimalne wzniesienia :)
Od 19 kwietnia, zrobiłem 9x ponad 100km, w tym raz ponad 500: WWa-Hel i raz ponad 300: Trzysetka z Wilkiem
Łącznie w maju ponad 1800km :)
Ostatni okres zdecydowanie rowerowy :)
Trasa:
13 nowych gmin: legionowo, wieliszew, pomiechówek, nasielsk, świercze, winica, pokrzywnica, nieporęt, serock, radzymin, marki, zielonka, ząbki
Łącznie 559, na niebiesko zaliczony w tym roku (120):
O 18 podjeżdżam pod Cimana, za mostem północnym dołącza do nas Wilk. Razem jedziemy do Jabłonnej, gdzie odłącza się Ciman.
Po drodze łapiemy na chwilę razem z Wilkiem TIRa. Są emocje jak we dwóch się ciśnie za TIRem środkowym pasem... :p
Podkręcam trochę tempo i szybko docieramy w okolice Narwi. Tam przeskakuje mi coś w kolanie i koniec ciśnięcia... ;p
Przejeżdżamy koło polowego lotniska w Chrcynnie (cóż za nazwa...), krótki postój na zakupy w Nasielsku i mijając dzięki temu bokiem Głodowo Wielkie jedziemy zaliczyć kolejną dla mnie gminę - Świercze.
W Trzepowie ukradli asfalt, więc zawracamy kawałek i już główną docieramy do bardzo cichego (dzięki obwodnicy) Serocka na dłuższy popas.
Przed Serockiem trafia się górka na której trochę mi się pocisnęło... niewiele brakło, żebym Vmax na niej ustanowił :) cały podjazd ponad 40km/h, maksymalnie nawet 46km/h, nachylenie do 4%.
W Serocku Wilk kupuje zestaw prawdziwego rowerzysty, tj coca-cole i chipsy ;D
Ja całą trasę wcinam po trochu 250g paczkę hitów, która mi zupełnie wystarcza (dowiozłem nawet kilka do domu).
Za Serockiem jedziemy już w całkowitej ciemności, przez nudne (bo idealnie proste) odcinki przez las w stronę Ząbków (ząbek?).
W Ząbkach się rozdzielamy, i wyprzedziwszy sporo tramwajów (warszawskie jednak też są wolne...), kilka minut po północy docieram do domu.
W trakcie jazdy mijamy sporo kotów, lecz tym razem żaden nie próbuje mierzyć się z Wilkiem (patrz jego relacja do Berlina). Raz za to, kilka metrów od nas wystartował duży bociek przelatując nad drogą... ciekawe kto by wygrał starcie bocian vs Wilk :)
Całą trasę poza ~3 kawałkami jedziemy obok siebie gadając.
Rejony dużo ciekawsze od południowo-zachodnich. Są chociaż minimalne wzniesienia :)
Od 19 kwietnia, zrobiłem 9x ponad 100km, w tym raz ponad 500: WWa-Hel i raz ponad 300: Trzysetka z Wilkiem
Łącznie w maju ponad 1800km :)
Ostatni okres zdecydowanie rowerowy :)
Trasa:
13 nowych gmin: legionowo, wieliszew, pomiechówek, nasielsk, świercze, winica, pokrzywnica, nieporęt, serock, radzymin, marki, zielonka, ząbki
Łącznie 559, na niebiesko zaliczony w tym roku (120):
- DST 151.20km
- Czas 05:34
- VAVG 27.16km/h
- VMAX 52.50km/h
- Podjazdy 319m
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Hej! Masz jakiś program do oznaczania tych gmin czy jak to robisz?:)
Barney - 20:57 czwartek, 31 maja 2012 | linkuj
Barney - 20:57 czwartek, 31 maja 2012 | linkuj
Zestaw prawdziwego rowerzysty, w przypadku Michała to jeszcze jakiś McDonald, i jedziemy dalej :)
suisseit - 12:37 czwartek, 31 maja 2012 | linkuj
Komentuj