Sobota, 28 kwietnia 2012
Kategoria >100
Setka na singlu :)
Ja jechałem szosówką, ale M. miejskim rowerem bez przerzutek. Do tego to jej pierwsza setka w życiu... ogólnie, hardcore (:
edit:
Wstajemy chwilę przed 8 rano, i po pożywnym śniadaniu (tak, tradycyjnie - makaron) ruszamy w trasę.
Ruszamy najpierw przejeżdżając przez kilkanaście torowisk, i przenosząc rowery przez dziurę w płocie :P warszawa...
Kawałek główną, i szybko lądujemy na bocznej uliczce.
Wiatr dmucha lekko w plecy, spokojnie jedziemy te 20km/h, i bez postoju dojeżdżamy do Żelazowej Woli. 12 godzina, 60km na liczniku.
Zostawiamy rowery z sakwami na strzeżonym parkingu i już piechotą idziemy zwiedzać miejsce urodzin Chopina.
Pasztet zwiedza Żelazową Wolę:
Recepcja na wypasie, dostajemy audio przewodnik, i po krótkim filmie wchodzimy do parku.
W domie narodzin Chopina żadnych eksponatów, ogólnie trochę kiepścizna, przechadzamy się po parku gdzie audio przewodnik uracza nas bardzo szczegółowymi i jakże nieekscytującymi informacjami o ponoć niesamowitych okazach przyrody rosnących w parku.
Więcej pasztetu:
Po 2h spędzonych na cały postój, wsiadamy z powrotem i jedziemy do Sohaczewa żeby tam osiąść i wymoczyć się w fontannie na rynku. Jest nadal bardzo wcześnie, a my już jesteśmy prawie na końcu zaplanowanej trasy, więc wydłużamy trasę o jakieś 30km jadąc dalej na zachód przez urokliwe wiochy.
Finalne ujęcie:
Wpadamy w końcu na leśną drogę gdzie trochę musimy pchać, bo na szosowych oponach jechać się nie da, kolejny postój na makaron z pesto w lesie, i jedziemy z powrotem nad Bzurę w poszukiwaniu miejsca na namiot.
Żelazowa:
Spotykamy sakwiarza, który zagaduje na chwilę podprowadzając nas pod ciekawy kościół w Brochowie.
Szybkie zakupy, i lądujemy nad Bzurą z namiotem. Wieczór spędzamy zajadając kiełbasę z ogniska popijając piwem schłodzonym w rzece. Jest świetnie.
Stan licznika: 102,4km. M. pierwszy raz przejechała ponad 100km, i dokonała tego na miejskim rowerze bez przerzutek, zwanym
Turkusową Strzałą:
więcej zdjęć:
https://picasaweb.google.com/113355242078790491964/2830IV2012
edit:
Wstajemy chwilę przed 8 rano, i po pożywnym śniadaniu (tak, tradycyjnie - makaron) ruszamy w trasę.
Ruszamy najpierw przejeżdżając przez kilkanaście torowisk, i przenosząc rowery przez dziurę w płocie :P warszawa...
Kawałek główną, i szybko lądujemy na bocznej uliczce.
Wiatr dmucha lekko w plecy, spokojnie jedziemy te 20km/h, i bez postoju dojeżdżamy do Żelazowej Woli. 12 godzina, 60km na liczniku.
Zostawiamy rowery z sakwami na strzeżonym parkingu i już piechotą idziemy zwiedzać miejsce urodzin Chopina.
Pasztet zwiedza Żelazową Wolę:
Recepcja na wypasie, dostajemy audio przewodnik, i po krótkim filmie wchodzimy do parku.
W domie narodzin Chopina żadnych eksponatów, ogólnie trochę kiepścizna, przechadzamy się po parku gdzie audio przewodnik uracza nas bardzo szczegółowymi i jakże nieekscytującymi informacjami o ponoć niesamowitych okazach przyrody rosnących w parku.
Więcej pasztetu:
Po 2h spędzonych na cały postój, wsiadamy z powrotem i jedziemy do Sohaczewa żeby tam osiąść i wymoczyć się w fontannie na rynku. Jest nadal bardzo wcześnie, a my już jesteśmy prawie na końcu zaplanowanej trasy, więc wydłużamy trasę o jakieś 30km jadąc dalej na zachód przez urokliwe wiochy.
Finalne ujęcie:
Wpadamy w końcu na leśną drogę gdzie trochę musimy pchać, bo na szosowych oponach jechać się nie da, kolejny postój na makaron z pesto w lesie, i jedziemy z powrotem nad Bzurę w poszukiwaniu miejsca na namiot.
Żelazowa:
Spotykamy sakwiarza, który zagaduje na chwilę podprowadzając nas pod ciekawy kościół w Brochowie.
Szybkie zakupy, i lądujemy nad Bzurą z namiotem. Wieczór spędzamy zajadając kiełbasę z ogniska popijając piwem schłodzonym w rzece. Jest świetnie.
Stan licznika: 102,4km. M. pierwszy raz przejechała ponad 100km, i dokonała tego na miejskim rowerze bez przerzutek, zwanym
Turkusową Strzałą:
więcej zdjęć:
https://picasaweb.google.com/113355242078790491964/2830IV2012
- DST 102.40km
- Czas 05:32
- VAVG 18.51km/h
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj