Piątek, 26 lutego 2016
Kategoria <100
Zwiedzanie okolicy ;)
GPS w kieszeń i kręcenie bez celu po okolicy.
Zrobiłem sobie mały Tour de Bodzentyn. 2 podjazdy do rynku po bruku, najpierw łagodniej, później ścianką ~14% (szczęśliwie na obu jest szeroki krawężnik po którym idzie jechać), później ścianka do Podgórza, na której myślałem że wyzionę ducha ;) Z początku 5%, później coraz stromiej, aż do 18%. Ciężko szło :P
W Woli Szczygiełkowej szukałem tego podjazdu po drugiej stronie góry, ale nie ma już takiego nachylenia, a i na szczyt się nie da wjechać bo asfaltu brak.
Na koniec wydawało się że był ogień, ale tak naprawdę to mi wiało w plecy i było w dół :P Więc nic dziwnego że na 9 kilometrowej końcówce średnia 35km/h, szkoda że sumaryczna mniejsza ;)
Climb: 5/18%
Zrobiłem sobie mały Tour de Bodzentyn. 2 podjazdy do rynku po bruku, najpierw łagodniej, później ścianką ~14% (szczęśliwie na obu jest szeroki krawężnik po którym idzie jechać), później ścianka do Podgórza, na której myślałem że wyzionę ducha ;) Z początku 5%, później coraz stromiej, aż do 18%. Ciężko szło :P
W Woli Szczygiełkowej szukałem tego podjazdu po drugiej stronie góry, ale nie ma już takiego nachylenia, a i na szczyt się nie da wjechać bo asfaltu brak.
Na koniec wydawało się że był ogień, ale tak naprawdę to mi wiało w plecy i było w dół :P Więc nic dziwnego że na 9 kilometrowej końcówce średnia 35km/h, szkoda że sumaryczna mniejsza ;)
Climb: 5/18%
- DST 45.70km
- Czas 01:48
- VAVG 25.39km/h
- VMAX 68.85km/h
- Podjazdy 568m
- Sprzęt Szosa
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj