Środa, 23 września 2015
Kategoria <100
Odpoczynek od sakw
Po 1,5 miesięcznej wyprawie, na której ciągnąłem koło 40-50kg bagażu (+ ~15kg roweru) wyskoczyłem na standardową pętelkę przy Szczyrku.
3 podjazdy, bez postoju. Baaardzo dziwnie się jechało bez sakw, szczególnie na zjazdach czułem się niepewnie. Tak czy inaczej 2x 70km/h się na liczniku pojawiło ;)
Ze średnią szału nima, czuć trochę ociężałe nogi ;) A i ciężki rower na grubaśnych oponach też nie sprzyja sprintom.
Climb: 5/10%
3 podjazdy, bez postoju. Baaardzo dziwnie się jechało bez sakw, szczególnie na zjazdach czułem się niepewnie. Tak czy inaczej 2x 70km/h się na liczniku pojawiło ;)
Ze średnią szału nima, czuć trochę ociężałe nogi ;) A i ciężki rower na grubaśnych oponach też nie sprzyja sprintom.
Climb: 5/10%
- DST 49.65km
- Czas 01:54
- VAVG 26.13km/h
- VMAX 71.91km/h
- Podjazdy 1194m
- Sprzęt Cannondale Caadx 6
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj