Sciany w Beskidzie Wyspowym
Już prawie pojechałem w stylu Wilka, czyli z wiatrem, ale później pomyślałem, że szkoda kasy na pociąg :P Jak nie z wiatrem, to wybór był prosty - w góry. Pogrzebałem chwilę na altimetr.pl i wybór padł na Beskid Wyspowy + w miarę bez kombinacji dojazd i powrót.
Wieczorem okazało się, że Adam ma się nudzić z rana, więc umówiliśmy się na wspólne kręcenie przez pierwsze ~30km ;)
Widok 3D profilu trasy:
http://www.mikspec.pl/myroute/default/view3d/148731.4764.639122322.3d
Na początek atakujemy brukowany odcinek na ul. Kopernika w Wieliczce. Po zewnętrznej 15%, po wewnętrznej łapie nawet 22%. Dobra rozgrzewka ;)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-2wUYQlFiLj4/VRU_Fc3dFpI/AAAAAAAANeM/lHzPFSoEqCI/w735-h551-no/07290001.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-uSPibKdgjHY/VRU_G3HDvHI/AAAAAAAANeY/FvQfVWrIcA0/w735-h551-no/07290002.jpg)
Później jeszcze kawałek pod górę i lądujemy w Chorągwicy gdzie roztacza się ładny widok na góry i świetnie widać stąd panoramę Krakowa.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-Hkke1F2R78s/VRU_HMa7qbI/AAAAAAAANeg/Mcrd8sBCynY/w735-h551-no/07420005.jpg)
Dalej kilka hopek do Gdowa, za którym mieliśmy jechać po płaskim, ale wyłania się z boku górka, więc wybór był prosty. 14% po raz kolejny :P
![](https://lh6.googleusercontent.com/-YAaOyxV02T0/VRU_IV9WhtI/AAAAAAAANew/X2cI_L28W_I/w735-h551-no/08100012.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-wLU95q2sTx8/VRU_JIgGDQI/AAAAAAAANe0/ef6kR-Asz48/w735-h551-no/08100014.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-L-utVTpiV2A/VRU_KOkbkuI/AAAAAAAANfA/eaVYsVe6ZBk/w735-h551-no/08110016.jpg)
W Łapanowie się żegnamy. Uff, będzie można odpocząć :P Adam wyraźnie szybciej jechał ode mnie na podjazdach, a na płaskim mam wrażenie że sytuacja się odwracała. Moja gruba dupa robi swoje ;)
Powoli wdrapuje się na bardzo łagodny podjazd do Łąkty Górnej. Dobre 12km podjazdu z malutkim nachyleniem. Nudy ;)
W Rozdzielu zaczynam rozglądać się za czymś ciekawym. Altimetr pokazał mi 3 ciekawe podjazdy w okolicy, ale już widzę, że będzie ich więcej. Trafiam na taką ścianę:
![](https://lh6.googleusercontent.com/-tl9a48yRy8I/VRU_MFhbRQI/AAAAAAAANfM/lDWOWJbzbhE/w735-h551-no/09290021.jpg)
Żyć się odechciewa ;) 2km z nachyleniem 17-21%. Na szczycie nagroda w postaci pięknego widoku na przydrożne drzewa.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-q_JsMGFp5mc/VRU_RQJV0kI/AAAAAAAANfc/5EfK0BLopNo/w735-h551-no/09290023.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-jTyt8YWnJgk/VRU_SVW58VI/AAAAAAAANfk/Kv8ntQPHN2o/w735-h551-no/09310030.jpg)
Na zjeździe niestety wąska, kręta droga posypana żwirkiem skutecznie broniła przed rozpędzeniem się. Mimo to, wystarczyło dosłownie kilka sekund bez hamowania żeby rozpędzić się do 60-65km/h.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-w2jI_sW_vto/VRU_THHZwSI/AAAAAAAANfs/hawqoaD9dYo/w735-h551-no/09430038.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-ftUhbOwTQ8Y/VRU_Uxblk3I/AAAAAAAANf4/6ePDsihHHFg/w735-h551-no/09530039.jpg)
Dalej miałem zaliczyć gwóźdź programu, czyli Laskową, ale po drodze moją uwagę przykuła kolejna miła górka :P
![](https://lh6.googleusercontent.com/-hcISQJCN1w4/VRU_VRVaIZI/AAAAAAAANf8/sLZxxVhDatc/w735-h551-no/09560042.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-JwTLaFWcOTc/VRU_W59WYSI/AAAAAAAANgI/MiNeytEjLPw/w735-h551-no/09580048.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-pwoMRHBJcrY/VRU_Xqd9bBI/AAAAAAAANgM/KCeWjlTy4nE/w735-h551-no/10010049.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-b7UdRfnQPj0/VRU_YcHyxvI/AAAAAAAANgU/405vcFK8TPU/w735-h551-no/10010052.jpg)
Już tutaj czułem, że 18% to jest odpoczynek, a jak do 10% zeszło to już jakbym na wakacjach był i popijał drinka z parasolką. Nie wiem czy to w głowie siedzi, czy te nachylenia powyżej 20% są rzeczywiście takie ciężkie.
Rozdziele (537m):
![](https://lh6.googleusercontent.com/-yST2bFLh0EE/VRU_bUgdlyI/AAAAAAAANgs/J8rGsu8ZGZM/w735-h551-no/10100063.jpg)
Kręcę się chwilę po okolicy w poszukiwaniu czegoś ciekawego, ale znalazłem tylko kilkuset metrowy podjeździk:
![](https://lh6.googleusercontent.com/-LiY4-CSi6mE/VRU_c3DLU4I/AAAAAAAANg4/RykbrlyAVNg/w735-h551-no/10190068.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-aeKxw-VZ544/VRU_dcpd08I/AAAAAAAANg8/TACnEQmJcUU/w735-h551-no/10240071.jpg)
Wreszcie atak na Laskową (522m). Mostek, drugi mostek, zakręt i w moment robi się 17, 19, a po 150m łapie 21%.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-xJaPQ5mc0II/VRU_g_Ae4iI/AAAAAAAANhU/YfIox6dk4yo/w735-h551-no/10390081.jpg)
Dalej jest gorzej :)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-8TEpcixJxpE/VRU_hneaUvI/AAAAAAAANhg/hCam0Fk0zH4/w735-h551-no/10400084.jpg)
Ciężko było jechać szybciej niż te 4-5km/h. O dziwo bardzo dobrze się za to trzymał rower. Żadnego podrywania koła czy innych problemów, nawet zdjęcia mogłem robić w trakcie jazdy ;)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-mO5T7K6ZmEM/VRU_idM9xWI/AAAAAAAANhk/S5VECSC3W8U/w735-h551-no/10430091.jpg)
![](https://lh6.googleusercontent.com/-fFWWaYdw_58/VRU_kydnSqI/AAAAAAAANh0/taLQvVzQwkM/w735-h551-no/10490104.jpg)
Nachylenie rzędu 20-24% trzyma przez ponad 800m. Idzie się zmęczyć.
Po 75km jazdy, licznik pokazał 1700m przewyższeń i 15% średniego nachylenia...
![](https://lh6.googleusercontent.com/-ubwVa5udDAs/VRU_llbfFpI/AAAAAAAANh8/5JJg3bD4_bE/w735-h551-no/10510105.jpg)
Kolejny niezbyt przyjemny zjazd z racji żwirku, przerwa na drugą princessę i jazda na Makowice (737m):
![](https://lh6.googleusercontent.com/-ParPsgsJYpk/VRU_mwWRuQI/AAAAAAAANiI/Z-auqzuJMmk/w735-h551-no/11380108.jpg)
Na zakręcie po wewnętrznej ledwo wyjechałem, i czułem że odpoczywam jak się 20% pokazało, więc chwilowo pewnie ze 25% lekko było.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-kTsYk7j0WZs/VRU_nZAI8xI/AAAAAAAANiM/TBCdhSt33T0/w735-h551-no/11380110.jpg)
Zjazd w dół tą samą drogą, i po przerwie na kolejnego batona kolejny podjazd równoległą trasą na Pasierbiecką Górę (749m).
![](https://lh6.googleusercontent.com/-fZjmj8f-60U/VRU_ocjcT_I/AAAAAAAANiU/bCqPomvhznw/w735-h551-no/11530111.jpg)
Na 19% zaatakowały mnie 4 psy. W górę nie ucieknę, zawracać nie chcę... Zsiadłem z roweru, psy uciekły, podjechałem 10m, znowu gonią. I tak w koło macieju przez dobre 200m.
Końcówka przez las.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-BQNdZOk_LME/VRU_qZG1AbI/AAAAAAAANic/b-R2Na6Ox_Q/w735-h551-no/12240116.jpg)
Na szczyt już stricte terenowy i dość prosty wjazd.
Licznik pokazuje 89km i 2500m podjazdów, czyli ostatnie 14km dało 800m do góry :)
Za to jaki zjazd! 23-25% po luźnych kamieniach. Tego to już było za wiele. Miałem wrażenie że przelecę przez kierownicę cały czas :P Sprowadziłem więc spory kawałek żeby się nie zabić.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-8sTBpWId2kc/VRU_sMB9iLI/AAAAAAAANik/3hkL2fFA9rY/w735-h551-no/12370124.jpg)
Po ~2,5km w terenie z powrotem wskakuje na asfalt i na 100km robię sobie dłuższy postój na coś konkretniejszego do jedzenia.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-2b_Th9xWnBI/VRU_tRoxtYI/AAAAAAAANis/9YYjxsfWY1o/w735-h551-no/12390128.jpg)
Powrót już w miarę najkrótszą drogą i bez szukania podjazdów. Kolana trochę poczułem, więc trzeba było odpocząć.
Za Dobczycami łapie jeszcze ze 2x 10% ale nie robi to już na mnie zupełnie wrażenia :p Pod koniec nawet poczułem moc w nodze znowu, i na bardzo dobrze znanym mi podjeździe do Pawlikowic wyciągnąłem przyzwoitą (19,5km/h na 2,2km podjazdu) średnią ;)
Licznik pod domem pokazuje 145km i 3288m podjazdów. Na następnej przejażdżce spróbuję dobić do 5000m przewyższeń. Wystarczy w sumie od początku po górkach jechać i wrócić po jakichś podjazdach (tu przy powrocie wyszło mi raptem 700m do góry na 55km), i przy trasie rzędu ~230km powinno się udać :)
Ślad wycieczki krótszy, bo GPS coś się wyłączał po drodze... :/
Widok 3D profilu trasy:
http://www.mikspec.pl/myroute/default/view3d/148731.4764.639122322.3d
Licznik pokazał >20% na 7 różnych górkach :)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-VtuYXSujymM/VRVH9xO1X_I/AAAAAAAANjU/3ruVYsUGHHo/w928-h150-no/scianki.png)
http://ridewithgps.com/trips/4289532
![](https://lh6.googleusercontent.com/-xFO00jkurkw/VRU_uof0bAI/AAAAAAAANi0/KTT0zqNWqU0/w735-h551-no/12400130.jpg)
- DST 145.04km
- Teren 2.50km
- Czas 07:03
- VAVG 20.57km/h
- VMAX 73.50km/h
- Podjazdy 3288m
- Sprzęt Wyprawowy
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wax: i tu się zdziwisz. ;)
https://lh6.googleusercontent.com/-C7p-m1n-CM4/UehVOrvFeqI/AAAAAAAACuY/u05_pm87SuY/w897-h588-no/P1050605.JPG
;p
http://mors.bikestats.pl/1225725,Kijanka-Almette-Legnica-i-okolica-Hrgn.html
;p
http://mors.bikestats.pl/1093012,Zamaskowany-Mors-i-Slonik-wsrod-wygaslych-wulkanow-czyli-bikestatsowa-libacja.html
;p
i inne takie. ;p
No i może jeszcze takie coś...
http://www.hello.kei.pl/sandbox/bikestats/14-07-22/12.jpg
:D mors - 12:45 wtorek, 23 czerwca 2015 | linkuj
https://lh6.googleusercontent.com/-C7p-m1n-CM4/UehVOrvFeqI/AAAAAAAACuY/u05_pm87SuY/w897-h588-no/P1050605.JPG
;p
http://mors.bikestats.pl/1225725,Kijanka-Almette-Legnica-i-okolica-Hrgn.html
;p
http://mors.bikestats.pl/1093012,Zamaskowany-Mors-i-Slonik-wsrod-wygaslych-wulkanow-czyli-bikestatsowa-libacja.html
;p
i inne takie. ;p
No i może jeszcze takie coś...
http://www.hello.kei.pl/sandbox/bikestats/14-07-22/12.jpg
:D mors - 12:45 wtorek, 23 czerwca 2015 | linkuj
"Przy trasie rzędu 230 km" nasza filigranowa koleżanka przekroczyła 10.000 m :)))
http://alouette.bikestats.pl/1325741,Everesting-na-Karkonoskiej.html
Świetna okolica, ale z tą Laskową to nie wiem o co chodzi, bo niektórzy tamże(?) widzieli 30-31%... mors - 16:42 poniedziałek, 22 czerwca 2015 | linkuj
http://alouette.bikestats.pl/1325741,Everesting-na-Karkonoskiej.html
Świetna okolica, ale z tą Laskową to nie wiem o co chodzi, bo niektórzy tamże(?) widzieli 30-31%... mors - 16:42 poniedziałek, 22 czerwca 2015 | linkuj
masz go pro? Zdjęcia takie jakby owalne;) No i ta data w rogu - wyłącz ją;) PLIIIS:D Wyjazd mega;)
Ksiegowy - 06:01 poniedziałek, 30 marca 2015 | linkuj
i jak tu być dumnym z przejechania trasy z 2200 m przewyższeń ?
Waskii - 13:59 niedziela, 29 marca 2015 | linkuj
Już miałem się na Ciebie wkurzać, że nie dałeś znać, że jedziesz, ale jednak muszę podziękować, bo raczej nie dałbym rady :-).
GRZECH - 14:31 piątek, 27 marca 2015 | linkuj
Zmęczysz się, spocisz przed MP i tyle Ci z tego przyjdzie :)
transatlantyk - 13:07 piątek, 27 marca 2015 | linkuj
Komentuj