Dojazd na MP - Kraków - Starachowice
Dojazd pociągiem do bazy Maratonu Podróżnika niby zły nie był, ale wybrałem jednak rower ;)
Ruszam z Krakowa koło 13:15. Pierwsze pagórki idą bez problemowo. To pierwsza dłuższa trasa w SPD'ach i na nowym rowerze, więc nie szarżuję. Prawie całkowicie bezwietrznie, słońce przyjemnie grzeje. Idealnie ;)
Jadę dobrze znaną mi trasą do Buska. Jechałem tędy wiele razy jadąc do moich rodzimych Starachowic. Okazuje się przy okazji, że trasa ta jednak wiedzie przez gminę Złota, którą miałem niezaliczoną, więc decyduje się jechać w miarę główną i bardzo porządną drogą zamiast się tłuc po dziurach.
Przed Buskiem, na ~80km, robię sobie postój. Wcinam kilka kanapek i po postoju coś się we mnie psuje :P Mocno spada tempo i w ogóle się ciężko jedzie.
Odbijam po drodze zaliczyć ze dwie gminy, dzięki czemu robię jakieś 3km w terenie :p
Kryzys trwa aż do Kielc, gdzie staję na obiad u Kuriera i Moniki. Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy i wskoczyliśmy już we dwóch na rowery.
Kurier od razu podkręcił mocno tempo a mi dalej dość ciężko się jedzie. Szczęśliwie na podjazdach trochę się uspokajał i mogłem odpocząć :p Chcieliśmy zrobić zakupy w sklepie niedaleko mojego rodzinnego domu co by ich nie wozić w siatce na kierownicy na trasie, więc trochę musieliśmy pogonić.
Przy średniej 33,5 spokojnie się wyrobiliśmy ;)
Zakupy, wieczorne piwo (no dobra, kilka) i koło 0:30 spać.
http://www.strava.com/activities/151441674
Do dystansu dorzucone 15km po mieście i wycięte kawałki z pod domów ;)
Coś na Stravie brak segmentów żadnych z trasy :/
http://www.strava.com/activities/151315032
- DST 215.30km
- Czas 07:17
- VAVG 29.56km/h
- VMAX 69.60km/h
- Podjazdy 1703m
- Sprzęt Szosa
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj