Okolice Starachowic
Po 2,5 latach (sprawdziłem ;)) umawiania się, wreszcie udało nam się spotkać razem z Martink :)
Bardzo ładna trasa w większości po bocznych drogach, na całości dobry lub bardzo dobry asfalt, widoczki. Skwaru jeszcze z rana nie było, towarzystwo i tempo dobre, czego chcieć więcej? :) Przewyższeń też przyzwoita ilość wyszła ;)
Całą trasę gadamy jadąc obok siebie, zaliczamy też chyba najbardziej stromy podjazd w okolicy na Podgórze (koło Bodzentyna), gdzie trzyma długo koło 11-12%, a pod koniec 14-15%. Idzie się zmęczyć ;)
Mimo że trasa dość krótka, to i tak dwa postoje na tankowanie (mi się bidon jeden rozwalił i wylało się prawie wszystko...).
Dopiero na końcówce od Bodzentyna do Starachowic trochę mocniej przycisnęliśmy, tzn głównie Martink, bo ja tam w cieniu się chowałem raczej :D Ponoć średnia powyżej 30km/h musi być, żeby wstydu nie było ;)
A jutro atak na wschodnie gminne rubieże Świętokrzyskiego ;)
Trasa z grubsza, nie wiem na ile dobrze ją odwzorowałem:
-okolice-tst/?newly_saved=true#/z11/50.93722,21.07246/google_roadmap
Bardzo ładna trasa w większości po bocznych drogach, na całości dobry lub bardzo dobry asfalt, widoczki. Skwaru jeszcze z rana nie było, towarzystwo i tempo dobre, czego chcieć więcej? :) Przewyższeń też przyzwoita ilość wyszła ;)
Całą trasę gadamy jadąc obok siebie, zaliczamy też chyba najbardziej stromy podjazd w okolicy na Podgórze (koło Bodzentyna), gdzie trzyma długo koło 11-12%, a pod koniec 14-15%. Idzie się zmęczyć ;)
Mimo że trasa dość krótka, to i tak dwa postoje na tankowanie (mi się bidon jeden rozwalił i wylało się prawie wszystko...).
Dopiero na końcówce od Bodzentyna do Starachowic trochę mocniej przycisnęliśmy, tzn głównie Martink, bo ja tam w cieniu się chowałem raczej :D Ponoć średnia powyżej 30km/h musi być, żeby wstydu nie było ;)
A jutro atak na wschodnie gminne rubieże Świętokrzyskiego ;)
Trasa z grubsza, nie wiem na ile dobrze ją odwzorowałem:
-okolice-tst/?newly_saved=true#/z11/50.93722,21.07246/google_roadmap
- DST 88.38km
- Czas 02:55
- VAVG 30.30km/h
- VMAX 71.79km/h
- Podjazdy 1135m
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tak przy okazji napiszę że pewien "nizinny turysta" napisał pewnego razu że zrobił 33pętle o dł 9km i100m w pionie.
Wychodzi na to że tego dnia wspiął się trzy razy pod Alpe d''Huez.Czy 3% hopki które z blatu można pokonać to już góry czy nie?
Jak się to ma do kogoś kto na 300km przejechał +- 30km podjazdu o 7% nachyleniu,aby 3 tyś w pionie zrobić.
Jeździsz po górach to Tobie stawiam pytanie.
W dalszym ciągu parafki sobie życzysz aby na pytanie odpowiedzieć? Gość - 07:23 wtorek, 13 sierpnia 2013 | linkuj
Wychodzi na to że tego dnia wspiął się trzy razy pod Alpe d''Huez.Czy 3% hopki które z blatu można pokonać to już góry czy nie?
Jak się to ma do kogoś kto na 300km przejechał +- 30km podjazdu o 7% nachyleniu,aby 3 tyś w pionie zrobić.
Jeździsz po górach to Tobie stawiam pytanie.
W dalszym ciągu parafki sobie życzysz aby na pytanie odpowiedzieć? Gość - 07:23 wtorek, 13 sierpnia 2013 | linkuj
To mnie kolega zaskoczył.Takie hopki w tym rejonie.
Myślałem,aby 2 tyś na 100 km zrobić to trzeba bardziej na południe odbić.
Nie wiedziałem tego aby pytanie zadać to trzeba odwagi. Gość - 13:46 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj
Myślałem,aby 2 tyś na 100 km zrobić to trzeba bardziej na południe odbić.
Nie wiedziałem tego aby pytanie zadać to trzeba odwagi. Gość - 13:46 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj
Spoko spoko - wrócicie z MRDP to zrobimy jakąś ustawkę :)
martink - 09:16 czwartek, 8 sierpnia 2013 | linkuj
Na 88km ponad 1100 w pionie to sporo.Tak z ciekawości zapytam jaką dł. miał najdłuższy podjazd na trasie i jakie miał przewyższenie.
Gość - 17:23 środa, 7 sierpnia 2013 | linkuj
Średnia wstydu nam nie przynosi - na pewno nie :D Dzięki za wspólną traskę :)
martink - 09:54 środa, 7 sierpnia 2013 | linkuj
Komentuj