waxmund

Informacje

Wszystkie kilometry: 82353.99 km
Km w terenie: 1630.90 km (1.98%)
Czas na rowerze: 108d 23h 10m
Prędkość średnia: 20.38 km/h
Więcej informacji.

Moje rowery

MBK Mirage - drugie życie 12982 km

Szosa 8712 km

Gary Fisher - pęknięta rama 3179 km

Cannondale Caadx 6 3776 km

Inne rowery 127 km

Gary Fisher Marlin 2009 8875 km

Tandem Lapierre X2 36 km

Szosówka - pęknięta rama 29072 km

Wyprawowy 15404 km

Scott ADF Advanced 290 km

Szukaj

Znajomi

wszyscy znajomi(110)

Wykres roczny

Archiwum

2019, Wrzesień_{(1, 1)}
2019, Czerwiec_{(1, 1)}
2019, Maj_{(20, 18)}
2019, Kwiecień_{(19, 17)}
2019, Marzec_{(28, 4)}
2019, Luty_{(24, 11)}
2019, Styczeń_{(28, 39)}
2018, Luty_{(1, 2)}
2017, Czerwiec_{(13, 13)}
2017, Maj_{(17, 6)}
2017, Kwiecień_{(1, 0)}
2017, Marzec_{(2, 0)}
2017, Luty_{(3, 0)}
2017, Styczeń_{(2, 6)}
2016, Listopad_{(1, 0)}
2016, Lipiec_{(3, 0)}
2016, Czerwiec_{(3, 2)}
2016, Maj_{(16, 4)}
2016, Kwiecień_{(6, 0)}
2016, Marzec_{(3, 0)}
2016, Luty_{(7, 6)}
2016, Styczeń_{(8, 12)}
2015, Grudzień_{(2, 0)}
2015, Wrzesień_{(3, 3)}
2015, Czerwiec_{(11, 9)}
2015, Maj_{(12, 11)}
2015, Kwiecień_{(9, 3)}
2015, Marzec_{(9, 20)}
2015, Luty_{(9, 9)}
2015, Styczeń_{(2, 4)}
2014, Grudzień_{(4, 5)}
2014, Listopad_{(12, 1)}
2014, Październik_{(8, 17)}
2014, Wrzesień_{(13, 14)}
2014, Sierpień_{(7, 27)}
2014, Lipiec_{(14, 21)}
2014, Czerwiec_{(18, 28)}
2014, Maj_{(15, 33)}
2014, Kwiecień_{(13, 12)}
2014, Marzec_{(18, 34)}
2014, Luty_{(9, 24)}
2014, Styczeń_{(7, 3)}
2013, Grudzień_{(2, 6)}
2013, Listopad_{(1, 25)}
2013, Październik_{(17, 6)}
2013, Wrzesień_{(11, 18)}
2013, Sierpień_{(23, 62)}
2013, Lipiec_{(11, 6)}
2013, Czerwiec_{(24, 2)}
2013, Maj_{(26, 5)}
2013, Kwiecień_{(11, 4)}
2013, Marzec_{(5, 2)}
2013, Luty_{(5, 56)}
2012, Grudzień_{(6, 15)}
2012, Listopad_{(16, 16)}
2012, Październik_{(19, 36)}
2012, Wrzesień_{(18, 47)}
2012, Sierpień_{(22, 68)}
2012, Lipiec_{(31, 3)}
2012, Czerwiec_{(17, 32)}
2012, Maj_{(19, 40)}
2012, Kwiecień_{(18, 26)}
2012, Marzec_{(13, 28)}
2012, Luty_{(7, 22)}
2012, Styczeń_{(7, 8)}
2011, Grudzień_{(11, 36)}
2011, Listopad_{(8, 22)}
2011, Wrzesień_{(9, 40)}
2011, Sierpień_{(18, 20)}
2011, Lipiec_{(18, 78)}
2011, Czerwiec_{(21, 27)}
2011, Maj_{(19, 10)}
2011, Kwiecień_{(16, 47)}
2011, Marzec_{(30, 75)}
2011, Luty_{(5, 15)}
2011, Styczeń_{(10, 4)}
2010, Grudzień_{(5, 11)}
2010, Listopad_{(13, 4)}
2010, Październik_{(14, 12)}
2010, Wrzesień_{(8, 0)}
2010, Sierpień_{(26, 0)}
2010, Lipiec_{(6, 0)}
2010, Czerwiec_{(12, 10)}
2010, Maj_{(16, 2)}
2010, Kwiecień_{(16, 4)}
2010, Marzec_{(13, 10)}
2010, Luty_{(2, 0)}
2010, Styczeń_{(2, 1)}
2009, Grudzień_{(10, 4)}
2009, Listopad_{(6, 3)}
2009, Październik_{(1, 0)}
2009, Wrzesień_{(8, 8)}
2009, Sierpień_{(19, 0)}
2009, Lipiec_{(27, 5)}
2009, Czerwiec_{(9, 6)}
2009, Maj_{(17, 11)}
2009, Kwiecień_{(8, 0)}

Linki

Środa, 8 czerwca 2011 Kategoria >100

Krk - Gdów - Muchówka - Jurków - Gnojnik - Brzesko - Bochnia - Kraków

do Jurkowa po Księge. W Jurkowie spotkałem się z Senesem, trochę pogadaliśmy i zaczęliśmy uciekać przed burzą (w dwóch różnych kierunkach :p). Oczywiście ja dość szybko w burze wjechałem...
Poczekałem 30 min na Orlenie, po czym mimo deszczu ruszyłem dalej. Po kolejnych 30minutach przestało całkiem padać.

Początkowo miałem jechać przez Stary Wiśnicz, ale wybrałem jazdę główną drogą, z której ładnie woda spłynęła i nic nie leciało spod kół :)

Do Jurkowa z grubsza z wiatrem, a przy powrocie wiatr bardzo zmienny. Na zmianę w twarz i w plecy... ale 4'ka się i tak bardzo dobrze jechało bo TIR'y pchały [;

Pierwsza jazda z blatem Biopace. Tylko psychiczną różnicę czułem.... :p miałem wrażenie że cała korba, a nie tylko blat, mi zjajowaciała :)

średnie nachylenie: 3%
max nachylenie: 10%

Prędkość maksymalna za jakimś TIR'em na 4'ce. Na podjeździe :p

DST 144.46km
Czas 05:13
V_AVG 27.69km/h
V_MAX 67.00km/h
Podjazdy 1371m
Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
Aktywność Jazda na rowerze

Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Komentarze

oj teraz odpoczynek od roweru. w sobotę Radlin i 500km [;

Senes, byłoby więcej, ale mi z tyłu 12z nie chciało wejść i już przełożenia brakowało :p

waxmund - 17:16 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj

Ja nie czekałem nigdzie ale co chwila łapała mnie drobna mżawka. Jak na podjazd to niezła pr. max.

senes54 - 16:21 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj

Kto rano wstaje temu... Następny dzień będzie Twój :)
Pozdrawiam !!

Isgenaroth - 14:19 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj

Komentuj