tor kajakowy + wiochy z Karolem
kolo południa skoczyłem na tor kajakowy z nadzieją że spotkam się z Robinem, ale niestety już go nie było. Spotkałem za to sakwiarza jadącego z Częstochowy do Krakowa :)
Koło 16 spotkaliśmy się z Karolem i pojechaliśmy trochę naokoło do doliny będkowskiej. Po samej dolinie bardzo spokojnie, a powrót na pełnej kurwie [; 30km/h na 5% podjeździe...
Sprawdzałem nowe spodenki które niedawno kupiłem. Jadąc na tor coś mi się kiepsko jechało i ciągle mnie uwierały, ale już z Karolem noga zaczęła dobrze podawać to i spodenki przestały przeszkadzać :) są świetne.
Maksymalna prędkość kiepska bo już totalnie nie mogę dokręcać na blacie... oby szybko przyszedł nowy [;
Koło 16 spotkaliśmy się z Karolem i pojechaliśmy trochę naokoło do doliny będkowskiej. Po samej dolinie bardzo spokojnie, a powrót na pełnej kurwie [; 30km/h na 5% podjeździe...
Sprawdzałem nowe spodenki które niedawno kupiłem. Jadąc na tor coś mi się kiepsko jechało i ciągle mnie uwierały, ale już z Karolem noga zaczęła dobrze podawać to i spodenki przestały przeszkadzać :) są świetne.
Maksymalna prędkość kiepska bo już totalnie nie mogę dokręcać na blacie... oby szybko przyszedł nowy [;
- DST 82.34km
- Czas 02:40
- VAVG 30.88km/h
- VMAX 54.50km/h
- Podjazdy 462m
- Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj