Czwartek, 11 kwietnia 2019
Kategoria <100
Kurierka Vol. 104 - kurierskie fantazje
Podjeżdżam pod blok, wchodzę na klatkę, dzwonię do drzwi. Dzień jak co dzień.
Otwiera mi (bardzo skąpo ale jednak) ubrana w jakąś sexy koszulkę nocną laska. Uśmiecha się zalotnie, po czym zsuwa delikatnie prawe ramiączko. Moim oczom ukazuje się całkiem fajny cyc. Języka w gębie całkiem zapominam, całe życie przelatuje mi przed oczami.
Już myślał kogut o niedzieli, i w ten czar prysł. Laska uświadomiła sobie, że nie jestem tym na kogo czeka, a jedynie kurierem. Speszona ucieka w głąb mieszkania a ja jak stałem tak stoję. Czas mija, drzwi otwarte. W tle słychać dziewczęcy śmiech. Iść?
Czekam.
Przychodzi koleżanka w szlafroku, odbiera przesyłkę, nawet buziaka w końcu nie było i drzwi się zamykają
True story.
Otwiera mi (bardzo skąpo ale jednak) ubrana w jakąś sexy koszulkę nocną laska. Uśmiecha się zalotnie, po czym zsuwa delikatnie prawe ramiączko. Moim oczom ukazuje się całkiem fajny cyc. Języka w gębie całkiem zapominam, całe życie przelatuje mi przed oczami.
Już myślał kogut o niedzieli, i w ten czar prysł. Laska uświadomiła sobie, że nie jestem tym na kogo czeka, a jedynie kurierem. Speszona ucieka w głąb mieszkania a ja jak stałem tak stoję. Czas mija, drzwi otwarte. W tle słychać dziewczęcy śmiech. Iść?
Czekam.
Przychodzi koleżanka w szlafroku, odbiera przesyłkę, nawet buziaka w końcu nie było i drzwi się zamykają
True story.
- DST 79.52km
- Czas 04:22
- VAVG 18.21km/h
- Podjazdy 879m
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Zsunęła ramiączko na Twój widok? To może jednak czekała tylko na kuriera :-)). Czujny musisz być nie tylko na ulicy ;-). Pozdrawiam.
MARECKY - 20:59 piątek, 12 kwietnia 2019 | linkuj
Komentuj