Środa, 3 kwietnia 2019
Kategoria <100
Kurierka Vol. 97 - chory
Rano dobre samopoczucie, nawcinałem się makaronu, a po godzinie zaczęły
mi całkiem siły odchodzić... żeby makaronem się przytruć... tego jeszcze
nie było.
Za dużo, za szybko, za szybko na rower. Urwałem się z pracy i ledwo do domu się doczłapałem. Wysoka gorączka, wszystko inne ;) i 21h spędzone w łóżku śpiąc...
Za dużo, za szybko, za szybko na rower. Urwałem się z pracy i ledwo do domu się doczłapałem. Wysoka gorączka, wszystko inne ;) i 21h spędzone w łóżku śpiąc...
- DST 9.40km
- Czas 31:00
- VAVG 0.30km/h
- Podjazdy 166m
- Sprzęt MBK Mirage - drugie życie
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wziął za puls pan doktór poważnie chorego,
I dziwy mu śpiewa: „zanadto się jadło,
Co gorsza nie myszki, lecz szynki i sadło;
Źle bardzo... gorączka! źle bardzo koteczku!
Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku,
I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta:
Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta! yurek55 - 07:57 piątek, 5 kwietnia 2019 | linkuj
Komentuj
I dziwy mu śpiewa: „zanadto się jadło,
Co gorsza nie myszki, lecz szynki i sadło;
Źle bardzo... gorączka! źle bardzo koteczku!
Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku,
I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta:
Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta! yurek55 - 07:57 piątek, 5 kwietnia 2019 | linkuj