Sobota, 8 marca 2014
Kategoria >100
180km - Kolosy! ;)
Przy okazji wizyty w Trójmieście na Kolosach (prezentowaliśmy zeszłoroczną wyprawę z Syberii), wziąłem ze sobą rower i pokręciłem co nieco w sobotę. A że w piątek 'trochę' poimprezowaliśmy, to w sobotę nie było wcale łatwo się zebrać i kręcić ;) Ale skoro już przywiozłem rower przez prawie całą Polskę, to musiałem go choć trochę wykorzystać, bo by mnie jeszcze kolega nie wpuścił z nim do auta w drodze powrotnej ;)
Dopiero koło 9 ruszam tyłek, i zaczynam jazdę centralnie pod wiatr. Zakazy rowerów wygoniły mnie na jakąś boczną dróżkę gdzie trafiam na betonowe płyty. A miałem nadzieję, że teren będzie :P
Po pewnym czasie wyjeżdżam z powrotem na asfalt, gdzie momentami nawet ~22km/h ciężko utrzymać.
W końcu docieram do Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, gdzie wciskam się też na trochę w teren. Ładnie tu ;)
Na 70km postój, a po kolejnych 20km kryzys :P i na 100km kolejny postój, na którym pewna Pani zaprosiła mnie do wiejskiej świetlicy, żebym sobie 'pooglądał telewizję i posiedział' :P Pojadłem mocno, i już do końca (kolejne 80km) z jednym minutowym postojem na banana i telefon ;)
Przed Wejherowem wskakuje na krajową 6'kę, gdzie idealnie z wiatrem w plecy bez wysiłku jadę te 35km/h.
Fajne okolice, sporo pagórków i śmiesznych kaszubskich nazw ;) Jakieś ~20km w terenie - podoba się mnie coraz bardziej ta jazda terenowa. Przydałyby się grubsze opony (mam schwalbe marathon 26x1,5) i lepsze hamulce, bo z samym przednim (i to kiepskim) v'brakiem jeżdżę :P
Ale już do mnie jedzie Avid Elixir 3 na przód, w zapasach mam Juicy 3 na tył, a i opony też się jakieś znajdą, więc będzie dobrze. Może wjadę w teren konkretniej ;)
Na koniec wycieczki spotykam Tranquilo, a później całą niniwową bandę. Odbieram z auta ciuchy, i jadę już po ciemku jakimiś skrótami przez lasy na nocleg dzięki uprzejmości Michała Z. ;) W terenie nocą, porządna lampka tym bardziej się przydaje. Mactronic Noise 500 zdecydowanie daje radę!
Zaliczone gminy (942, 55 w tym roku):
kosakowo, wejherowo (miejska i wiejska), łęczyce, lębork, nowa wieś lęborska, cewice, sierakowice, linia, kartuzy, przodkowo, żukowo
Coś namieszałem przy planowaniu trasy, i 2 dziury zostawiłem przy samym Trójmieście. Zupełnie bez sensu :P
Średnia bez szału, ale jak na sporo terenu i stan w jakim ruszałem, to i tak dobra :D
Dopiero koło 9 ruszam tyłek, i zaczynam jazdę centralnie pod wiatr. Zakazy rowerów wygoniły mnie na jakąś boczną dróżkę gdzie trafiam na betonowe płyty. A miałem nadzieję, że teren będzie :P
Po pewnym czasie wyjeżdżam z powrotem na asfalt, gdzie momentami nawet ~22km/h ciężko utrzymać.
W końcu docieram do Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, gdzie wciskam się też na trochę w teren. Ładnie tu ;)
Na 70km postój, a po kolejnych 20km kryzys :P i na 100km kolejny postój, na którym pewna Pani zaprosiła mnie do wiejskiej świetlicy, żebym sobie 'pooglądał telewizję i posiedział' :P Pojadłem mocno, i już do końca (kolejne 80km) z jednym minutowym postojem na banana i telefon ;)
Przed Wejherowem wskakuje na krajową 6'kę, gdzie idealnie z wiatrem w plecy bez wysiłku jadę te 35km/h.
Fajne okolice, sporo pagórków i śmiesznych kaszubskich nazw ;) Jakieś ~20km w terenie - podoba się mnie coraz bardziej ta jazda terenowa. Przydałyby się grubsze opony (mam schwalbe marathon 26x1,5) i lepsze hamulce, bo z samym przednim (i to kiepskim) v'brakiem jeżdżę :P
Ale już do mnie jedzie Avid Elixir 3 na przód, w zapasach mam Juicy 3 na tył, a i opony też się jakieś znajdą, więc będzie dobrze. Może wjadę w teren konkretniej ;)
Na koniec wycieczki spotykam Tranquilo, a później całą niniwową bandę. Odbieram z auta ciuchy, i jadę już po ciemku jakimiś skrótami przez lasy na nocleg dzięki uprzejmości Michała Z. ;) W terenie nocą, porządna lampka tym bardziej się przydaje. Mactronic Noise 500 zdecydowanie daje radę!
Zaliczone gminy (942, 55 w tym roku):
kosakowo, wejherowo (miejska i wiejska), łęczyce, lębork, nowa wieś lęborska, cewice, sierakowice, linia, kartuzy, przodkowo, żukowo
Coś namieszałem przy planowaniu trasy, i 2 dziury zostawiłem przy samym Trójmieście. Zupełnie bez sensu :P
Średnia bez szału, ale jak na sporo terenu i stan w jakim ruszałem, to i tak dobra :D
- DST 181.65km
- Teren 20.00km
- Czas 07:30
- VAVG 24.22km/h
- VMAX 50.47km/h
- Podjazdy 1755m
- Sprzęt Wyprawowy
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
tak patrze na tą mapy i... w sumie nie znalazłem krótszej trasy z Gdyni do Gdańska ;) Dobra opcja!
michalkandefer - 17:46 środa, 12 marca 2014 | linkuj
Komentuj