Informacje

  • Wszystkie kilometry: 82353.99 km
  • Km w terenie: 1630.90 km (1.98%)
  • Czas na rowerze: 108d 23h 10m
  • Prędkość średnia: 20.38 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy waxmund.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:1146.19 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:36:43
Średnia prędkość:25.72 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Suma podjazdów:6655 m
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:71.64 km i 6h 07m
Więcej statystyk
Środa, 6 kwietnia 2011 Kategoria Po mieście

miasto

Wtorek, 5 kwietnia 2011 Kategoria Po mieście

miasto

Poniedziałek, 4 kwietnia 2011 Kategoria Po mieście

miasto

Niedziela, 3 kwietnia 2011 Kategoria Po mieście

miasto - po Łodzi i Krakowie

Sobota, 2 kwietnia 2011 Kategoria >100

Wzniesienia łódzkie

Z Aardem, Szkodnikiem i Serweczem:

Łódź - Natolin - Bogdanka - Tworzyjanki - Rogów - Mroga Dln. - (tu spotkalismy bardzo sympatycznego bikera Wojtka i dalej w piątkę) - Kołacin - Teresin - Bobrowa - Chlebów - Swięte Laski - Maków - Godzianów - Lipce Reymontowskie - Słupia - Jeżów - Popień - Wierzchy - Koluszki - Gałków - Andrespol - Łódź

+ nocny powrót od Aarda do Serwecza.
Piątek, 1 kwietnia 2011 Kategoria >200, >100

Krakow - Radomsko - Bełchatów - Łódź

po wczorajszym imprezowaniu i 4h snu, ledwo zwloklem sie o 7 rano z lozka. Wg New Meteo cały dzień miało padać i dodatkowo wiać w twarz. Niezbyt zachęcające do jazdy...

W Krakowie mokro, lekki deszcz. Przemogłem się jednak i wsiadłem na rower.
Jechałem dość mocno dociążony - wiozłem 5 opon, kierownice, przyczepkę, 3 duże sakwy crosso DRY... do tego kac trochę męczył :p

na 30km zauważyłem pękniętą szprychę (prawdopodobnie rozwaliłem ją przewożąc wcześniej rower samochodem). Do tego obniżyłem siodełko o ok 1cm, i od razu się trochę lepiej jechało.
Górki dały jednak w kość szczególnie że cały bagaż nieźle ciągnął w dół....

Na jednym ze zjazdów zagapiłem się, i wiatr ściągnął mnie na pobocze (przy ~45km/h). Szczęśliwie zarzuciło przyczepką, później przyczepka odbiła w stronę drogi i wyciągnęła mnie na nią z powrotem [;

Na otwartych przestrzeniach wiatr był naprawdę wkurzający. Szczególnie gdy jadące z naprzeciwka tir'y sypał w twarz piachem, ściągał mi słuchawki z uszu i okulary z głowy :p
Sytuację ratowały zdarzające się od czasu do czasu lasy.


W Bełchatowie dołączył się do mnie Szkodnik, a tuż za Bełchatowem Aard, i stamtąd już razem pocisnęliśmy do Łodzi. Świetnie jechało się kawałek od Pabianic do Łodzi, gdzie razem z wiatrem ciągnęliśmy 35km/h bez większego wysiłku.

Szczęśliwie dopisała pogoda. Tuż za krakowem deszcz ustał, i z czasem zrobił się piękny słoneczny dzień, nawet 21 stopni.


#lat=50.59021&lng=19.59961&zoom=7&type=0

na pierwszych 90km 900m podjazdu, przez kolejne 60km ~100m.... jednak wolę okolice Krakowa [; choć w tak dobrej pogodzie i tak bardzo podobały mi się okolice przez które jechałem.
  • DST 231.76km
  • Czas 10:06
  • VAVG 22.95km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Podjazdy 1339m
  • Sprzęt Szosówka - pęknięta rama
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl